Amerykańscy żołnierze zniszczyli rakiety i drony bojowników w Jemenie i Morzu Czerwonym.


Amerykańscy żołnierze zlikwidowali zagrożenie w Jemenie
8 sierpnia amerykańscy żołnierze przeprowadzili operacje w obszarach Jemenu kontrolowanych przez rebeliantów z Hamasu. Podczas tych działań zniszczono dwie rakiety, stację naziemną oraz bezzałogowego drona.
Operacje te miały na celu eliminację zagrożenia ze strony broni i systemów Hamasu, wspieranego przez Iran.
Akcja obejmowała zniszczenie dwóch rakiet przeciwokrętowych oraz stacji naziemnej w Jemenie. Systemy te były zdolne do atakowania celów morskich i lądowych, co stanowiło poważne zagrożenie dla statków handlowych i wojskowych w regionie.
Ponadto, w Morzu Czerwonym zniszczono bezzałogowego naziemnego drona Hamasu, który również stanowił zagrożenie dla żeglugi i sił koalicji.
Amerykańskie dowództwo wojskowe podkreśliło, że operacje te były niezbędne dla ochrony własnych i sojuszniczych sił, oraz dla zapewnienia bezpieczeństwa morskich szlaków handlowych. Ostrzegli, że zachowanie Hamasu jest nierozsądne i niebezpieczne, oraz nadal stanowi zagrożenie dla stabilności i bezpieczeństwa w regionie.
Wcześniej rebelianci zapewniają Rosję i Chiny, że ich statki, przemieszczające się przez Morze Czerwone i Zatokę Aden, nie będą atakowane.
Czytaj także
- «Swoje pochowanie Franciszek opłacił sam…» Rzymskokatolicki biskup opowiedział o cnotach zmarłego Franciszka
- Na przedniej linii często gotował dla swoich towarzyszy. Przypomnijmy Romana Djakowskiego
- Minecraft: Film stał się najchętniej oglądanym w 2025 roku: ile zarobił w kinach
- GUR nazwał okupowane terytorium, którego Rosja najbardziej boi się stracić
- Na Czernihowszczyźnie zginął emeryt w wyniku ataku dronów
- Zeleński wysłuchał sprawozdań szefów Służby Wywiadu Zewnętrznego i Służby Bezpieczeństwa