Czy zmienią się relacje Watykanu i RKP po wyborze nowego Papieża. Odpowiedź ambasadora Ukrainy.


Nowy papież i dyplomatyczne wysiłki między Watykanem a RKP
Ambasador Ukrainy przy Stolicy Apostolskiej, Andrij Jurasz, w swojej ostatniej wypowiedzi zaznaczył, że zbyt wcześnie mówić o możliwych zmianach w relacjach między Watykanem a Rosyjskim Kościołem Prawosławnym po wyborze nowego Papieża. Relacje między tymi dwiema instytucjami będą określone decyzją konklawy i kontekstem politycznym.
Musimy zobaczyć, kogo wybiorą papieżem. Każda osoba ma własne poglądy, a ponadto istnieje pewna tradycja dyplomatyczna... Rosja to państwo, które od stuleci rozwijało swoje relacje ze Stolicą Apostolską...
Dyplomata zaznaczył również, że od lat 60. XX wieku rozpoczął się aktywny dialog między Watykanem a Związkiem Radzieckim. Ten dialog ma swoje konsekwencje i przed wszystkim zasadnicze podejście.
Papa Franciszek odwołał spotkanie z patriarchą Cyrylem, które miało się odbyć w czerwcu 2022 roku w Jerozolimie. Papież określił go jako ołtarzowego chłopca Putina, po czym poziom relacji Moskwy i Watykanu znacznie się obniżył - relacjonował Jurasz.
W ostatnim czasie dialog między Watykanem a RKP trwa na poziomie roboczym, ale dyplomacja wspiera Ukrainę. Kardynał Zuppi już wsparł Ukrainę i skierował stronie rosyjskiej pomoc w postaci listy ukraińskich obywateli.
W tej trudnej sytuacji ważne jest zachowanie możliwości dialogu dla dalszej współpracy oraz rozwiązywania problemów, które pojawiają się między państwami a kościołami, aby wspierać pokój i współistnienie na świecie.
Czytaj także
- Timothy Snyder: Ideologiczna kłamstwo Kremla otacza zarówno II wojnę światową, jak i obecne inwazje Rosji na Ukrainę
- Czołowe niemieckie firmy wzięły na siebie odpowiedzialność za dojście Hitlera do władzy
- Ukraiński historyk: Trump przejął mity Putina na temat II wojny światowej
- Indie zamknęły dziesiątki lotnisk w pobliżu granicy z Pakistanem – media
- W Włoszech bar wprowadził kary za wulgaryzmy
- Biolog opowiedział o najcenniejszej paczce, zagubionej na pokładzie "Titanica"