Ekspert wyjaśnia główne zadania dla programistów dronów.

Drony z sztuczną inteligencją mogą poprawić ukraińskie drony

Po dwóch i pół roku wojny drony znacząco zmieniły strategię działań bojowych na Ukrainie. Główną przewagą Rosji obecnie jest możliwość tłumienia i przechwytywania sygnałów radiowych, które łączą ukraińskie drony z pilotami. Jednak na dłuższą metę sztuczna inteligencja może wszystko zmienić.

Zadaniem dla programistów są dwa istotne kroki, które drony z sztuczną inteligencją powinny wykonywać samodzielnie, jak mówi dyrektorka projektu „Nowa Ukraina” w Instytucie Polityki Postępowej Tamara Jakobi dla magazynu New York Post.

Pierwsze zadanie - nawigacja. Trzeba stworzyć oprogramowanie dla miniaturowego kontrolera lotu na pokładzie drona, które będzie mogło z góry przewidzieć trasę i rozpoznać miejsce, kierując urządzenie do celu bez użycia GPS lub innych środków.

Drugie zadanie - nauczyć sztuczną inteligencję rozpoznawać cele i zrzucać ładunek wybuchowy bez sygnału od pilota na ziemi, zaznacza Jakobi. W Ukrainie jest startup DroneControl, który pracuje nad tymi problemami. Jeden z menedżerów firmy, Dmitro Saltoweć, twierdzi, że rosyjscy operatorzy dronów mają przewagę:

„U Rosjan jest więcej pieniędzy. Mają mocniejszą elektronikę, i tworzą większe drony w dużych ilościach na państwowych zakładach - w ramach rosyjskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego”.

Jakobi wyjaśnia, że DroneControl to niewielka prywatna firma, która działa z minimalnym budżetem i bez wsparcia państwowego. Dlatego inżynierowie i programiści, którzy czują obowiązek wojskowy, muszą obyć się tym, co mają. W materiale wspomina się również, że na froncie już używane są proste sztuczne inteligencje, aby pomagać pilotom w namierzaniu najbliższych celów. Jednostką taką jest „Niebiańska Kara” 54. Oddział Piechoty Morskiej im. Bohaterów zal. ZSUS, znajdujący się koło Słowiańska.

Źródło: UNIAN