Eksperci ocenili, czy ukraińska linia frontu na Donbasie rzeczywiście ustąpiła.


Ukraińcy zostali poinformowani, co dzieje się na linii kontaktu w obwodzie donieckim i czy na pewno 'ukraińska linia frontu posypała się'.
Rosyjska armia kontynuuje szybkie natarcie w obwodzie donieckim, zajmując znaczną powierzchnię w ciągu pierwszych dwóch miesięcy jesieni. Jest to rekordowy postęp od początku wojny. Niektórzy wojskowi i politycy twierdzą, że ukraińska linia frontu ustępuje.
Wszyscy wiemy, i nie zdradzę żadnej tajemnicy wojskowej, że nasza linia frontu ustępuje
- powiedział znany ukraiński generał Dmitrij Marczenko, który dowodził obroną Mykolajowa na początku wojny.
Problem polega na braku amunicji i personelu w Siłach Zbrojnych Ukrainy, a także nieefektywnym zarządzaniu. Częste zmiany dowódców i przerzucanie nieprzygotowanych jednostek pogarszają sytuację.
Armia rosyjska okupowała miasta Siełidowe, Ugliedar i Selidowe, otwierając drogę do Pokurowska i Kurachowa, ważnych ośrodków logistycznych i przemysłowych na Donbasie.
Analitycy wojskowi nazywają taktykę rosyjskiej armii 'gryzienie szczękami', gdy omijają miasta z flanki, niszcząc obronę wokół nich. Władze Ukrainy także przyznają problemy na froncie, ale liczą na zatrzymanie rosyjskiego natarcia po wyborach prezydenckich w USA.
Celem sił ukraińskich jest nie stracić żadnego ośrodka obwodowego. Rozważają, że kolejnymi celami mogą być Chersoń i Zaporoże, które prezydent Rosji Putin domaga się wyjąć spod kontroli Ukrainy.
Czytaj także
- Trump nie daje zgody: dlaczego czołgi Abrams dla Ukrainy 'utknęły' w Australii
- Estonia buduje potężną fabrykę do produkcji amunicji NATO
- Baza lotnicza Osan: USA zwiększają liczbę myśliwców F-16 w Korei Południowej o 155%
- Ministerstwo Obrony Ułatwia Współpracę z Producentami Broni Dzięki 'Jednemu Okienku'
- Rosja boi się straty Krymu - wywiad
- Na Nańcrowym Policji poinformowano, ile broni zgłosili Ukraińcy