Scholz traci poparcie Niemców z powodu jego niewystarczającej pomocy dla Ukrainy - badanie.


Tylko 10% niemieckich wyborców jest zadowolonych z reakcji ich rządu na rosyjską agresję na Ukrainę. O tym poinformował korespondent gazety The Times Oliver Moody. Według raportu opublikowanego w kontekście rosnących wątpliwości co do trwałości rządzącej koalicji, wielu Niemców nie jest zadowolonych z działań swojego rządu. Warto zauważyć, że Niemcy są jednym z największych sponsorów militarnych i finansowych pomocy dla Ukrainy, dostarczając jej uzbrojenie o wartości ponad 18 miliardów euro. Istnieje jednak obawa, że pomoc może zostać obcięta. Zaniedbanie zobowiązań bezpieczeństwa europejskiego zostało zauważone w działaniach ministra finansów Christiana Lindnera, który zapowiedział zmniejszenie wsparcia dla Ukrainy. Zgodnie z Benjamine Talissem, dyrektorem Centrum Strategicznych Demokratycznych, obecnie wicekanclerz Niemiec Olaf Scholz stara się wykorzystać wybory państwowe, aby zmusić Ukrainę do negocjacji i możliwe jeszcze bardziej obniżyć wsparcie.
Według badania tylko 11% Niemców jest zadowolonych z pomocy swojego rządu dla Ukrainy, podczas gdy 67% jest niezadowolonych. Badanie wykazało również, że 32% ankietowanych chce, aby UE udzieliła Ukrainie „znaczne silniejszego” wsparcia, podczas gdy 41% było przeciwko temu. Ponadto 68% obawia się, że w najbliższych latach Niemcy będą zaangażowane w konflikt zbrojny w Europie, szczególnie zwolennicy partii „Alternatywa dla Niemiec”.
Źródło: ZN.UA
Czytaj także
- Ukraina szuka kraju pośrednika do uwolnienia cywilów z rosyjskiej niewoli
- Siły obrony odpierają próby Rosjan wylądowania na wyspie Bugaż i forsowania Dniepru
- Trump opracował pakiet sankcji przeciwko sektorowi bankowemu Rosji i Gazpromowi: Reuters o szczegółach
- Departament Stanu USA zatwierdził pakiet szkoleń i wsparcia F-16 dla Ukrainy o wartości 310,5 mln dolarów
- Ukraińcy już otrzymali ponad 62 tysiące wypisów z Rejestru osób zaginionych
- Ukraina nie zaakceptuje pokoju za wszelką cenę: Sybiha wymienił 3 kluczowe czerwone linie w negocjacjach z Rosją