Francja zdecydowanie odpowiedziała na rosyjskie żądanie dotyczące demilitaryzacji Ukrainy.


Francja wspiera zawarcie rozejmu na Ukrainie
Minister obrony Francji Sébastien Lecornu oświadczył, że Francja wspiera zawarcie rozejmu na Ukrainie, ale nie popiera pomysłu demilitaryzacji ukraińskiej armii. Uważa, że ukraińska armia jest głównym gwarantem bezpieczeństwa dla kraju, co jest zapisane w konstytucji.
Lecornu zauważył również, że nowoczesna Europa przeżywa 'nowy okres' w swojej historii, który różni się od zimnej wojny i czasów 'dywidend pokoju'. Państwa obecnie konkurują o globalny wpływ.
Prezydent Rosji Władimir Putin wcześniej oświadczył, że jego celem jest 'demilitaryzacja i denazyfikacja' Ukrainy. Rosja zaproponowała zmniejszenie liczebności ukraińskiej armii do 50 tysięcy osób oraz zakaz opracowywania i nabywania systemów rakietowych o zasięgu powyżej 250 km podczas agresji wojskowej przeciwko Ukrainie.
Zgodnie ze słowami prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, po zakończeniu wojny Ukraina zachowa niezbędną strukturę liczebną swojej armii do ochrony swoich interesów. Jeśli Ukraina nie dołączy do NATO, będzie miała armię liczącą ponad półtora miliona osób. Obecnie Siły Zbrojne Ukrainy liczą około 880 tysięcy żołnierzy, co czyni je największą armią w Europie.
Na Paryskim forum obrony i strategii w Paryżu, które odbyło się 11 marca, omawiano kwestie stworzenia międzynarodowych sił bezpieczeństwa po zakończeniu wojny w Ukrainie. W spotkaniu uczestniczyli dowódcy wojskowi z ponad 30 krajów.
Czytaj także
- Zeleński o zawieszeniu broni na Wielkanoc: Ukraina zareaguje lustrzanie, ale rosyjskie ostrzały nie ustają
- Rejestracja subsydiów od 1 maja 2025 roku: do kogo należy się zgłosić do ZUS
- Kellogg powiedział, jak Stany Zjednoczone chcą osiągnąć 'wszechstronne zawieszenie broni' na Ukrainie
- Rekordowy eksport jajek z Ukrainy: co będzie z cenami w kraju
- Sybiga o 'Wielkanocnym zawieszeniu broni' od Putina: Ukraina oczekuje prawdziwego zaprzestania ognia
- Umowa mineralna: czy amerykańska pomoc będzie traktowana jak dług Ukrainy