Kiedy w Kijowie zostanie włączone ogrzewanie w domach.
22.10.2024
14586

Dziennikarz
Szostal Oleksandr
22.10.2024
14586

Zastępca głowy KGGA powiedział, kiedy zostanie włączone ogrzewanie w domach Kijowa
Piotr Pantielejew, zastępca głowy KGGA, podczas konferencji prasowej opowiedział o możliwym rozpoczęciu sezonu grzewczego w stolicy.
Według jego słów, władze Kijowa podejmą decyzję o włączeniu ogrzewania w budynkach mieszkalnych pod koniec października lub na początku listopada. Będzie to związane ze spadkiem temperatury powietrza.
Pantielejew dodał, że decyzja będzie podejmowana z uwzględnieniem warunków pogodowych. Zgodnie z normami, średnia dobowa temperatura powinna wynosić 8 stopni i mniej przez trzy dni.
„Obecnie zauważamy ocieplenie pogody i nieopłacalne byłoby zużywanie „złotego” gazu obecnie w warunkach wojny. Będziemy się kierować warunkami atmosferycznymi. Kiedy pojawi się tendencja do ochłodzenia, wtedy uruchamiamy mieszkalny fundusz... Ogólnie rzecz biorąc, zgodnie z normami, średnia dobowa temperatura powinna wynosić 8 stopni i mniej przez 3 dni, wtedy można podejmować decyzję o rozpoczęciu sezonu grzewczego. To norma, ale można zauważyć, że są trzy chłodne dni, a następnie dość istotne ocieplenie, patrzymy na celowość tych działań i nie spieszymy się z wydawaniem bardzo cennego zasobu energetycznego. Zauważamy z tendencji, że gdzieś pod koniec października lub na początku listopada temperatura będzie niższa, i wtedy podejmiemy decyzję o rozpoczęciu sezonu grzewczego” - wyjaśnił Pantielejew.
WCześniej w Kijowie poinformowano o rozpoczęciu sezonu grzewczego.
Czytaj także
- Cena tony eksportu ukraińskich produktów rolnych wzrosła 1,4 razy
- Dania inwestuje 600 milionów dolarów w obronę przed rosyjskimi zagrożeniami morskimi
- Władze Węgier aktywowały antyukraińską kampanię podczas referendum
- Katolicki działacz: Papież Franciszek był zbyt łagodny w obliczu agresji Rosji wobec Ukrainy
- USA wprowadzają rekordowe cła do 3500% na panele słoneczne z Azji Południowo-Wschodniej
- Zarobki ministrów wzrosły o 24%: kto zarabia najwięcej