Ukraińskie drony zaatakowały lotnisko wojskowe w Borisoglebsku, ATACMS uderzyły w stację radiolokacyjną "Nebo-M".

Oddziały Ukraińskich Sił Obrony już w nocy 3 października skutecznie zaatakowały lotnisko wojskowe "Borisoglebsk" w rosyjskim obwodzie woroneskim. W rezultacie tej operacji uszkodzone zostały magazyny z naprowadzanymi bombami lotniczymi (NBL), miejsca parkingowe dla samolotów SU-35 i SU-34, oraz schrony paliwa lotniczego.

Według informacji ukraińskich służb specjalnych, w tej operacji zaangażowane były bezzałogowe statki powietrzne Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, Sił Specjalnych oraz innych oddziałów Sił Obrony.

„W nocy Rosjanie pisali w mediach społecznościowych o pracy systemów obrony przeciwlotniczej, przelotach dużej liczby bezzałogowców oraz silnych wybuchach i pożarze w okolicach lokalnego lotniska. Monitorowanie satelitarne zarejestrowało cztery ogniska pożarów na terenie „Borisoglebska””, - informują źródła.

Rzecznik SBU wyjaśnił, że głównym celem tej operacji było pozbawienie przeciwnika możliwości wykorzystania myśliwców z naprowadzanymi bombami do atakowania pokojowych ukraińskich miast. „Demilitaryzacja rosyjskich lotnisk wojskowych będzie trwała, ponieważ wróg nie powinien czuć się bezpiecznie nawet na własnym terytorium” - dodał rozmówca.

Ponadto, Sztab Generalny SZ Ukrainy poinformował o udanym uderzeniu rakietami balistycznymi ATACMS w rosyjską stację radiolokacyjną „Nebo-M”. Wybuch tej stacji, której wartość szacowana jest na ponad 100 milionów dolarów, znacznie pogarsza możliwości rosyjskiej armii w wykrywaniu i przechwytywaniu celów powietrznych.

Według informacji wojskowych, zniszczenie „Nebo-M” tworzy sprzyjające warunki dla użycia przez siły ukraińskie rakiet manewrujących Storm Shadow i SCALP-EG.